Wesele w stodole

Ślub Kasi i Kuby był z rodzaju tych wyjątkowych. Przełom sierpnia i września, idealna pogoda. Poznaliśmy tam fantastycznych ludzi, leżeliśmy na trawie, spaliśmy w hamakach i to był jeden z najprzyjemniejszych weekendów tamtego roku. Wzruszamy się na samą myśl tych kilku dni. Pierwszego dnia przyjechaliśmy pod wieczór na ognisko, kolejny dzień to ślub, trzeciego dnia pojechaliśmy na nieprzyzwoicie piękną sesję nad jeziorem, a ostatniego graliśmy w planszówki i piliśmy wino. Wesela w stodole mają swój klimat, Warmia, wszechobecna sielanka, łąki, jeziora, ale podstawą pięknego ślubu to przede wszystkim ludzie i mówimy to my – fotografowie. Sama stodoła wiele nie potrzebowała by wyglądać idealnie na wesele. Udekorowana była zielenią i światełkami, na każdego z gości czekała świeczka zapachowa robiona przez Kasie oraz Dziennik Weselny! Tańce do których przygrywał  DJ z Wąsem 
trwały do rana, a wszyscy wspominają ten dzień do teraz jako najpiękniejszy ślub na jakim byli.
Wesele w stodole to koncept już dość znany w Polsce, ale dla nas wciąż aktualny i nadal się zachwycamy.

Nazajutrz wybraliśmy się na sesję poślubną nad jeziorem, pływaliśmy łódką i poznawaliśmy miejscowe konie!

Kawkowo wesele w stodole

Nie ma bardziej ukochanego miejsca w Polsce przez nas niż Kawkowo. Wspominamy o tym na tyle często, że pewnie jesteście tym zmęczeni, ale wiemy, że często zaglądają tu osoby które pierwszy raz się z nami spotykają. Kawkowo to dom z ponad 150 letnią historią, położony wśród łąk i jezior na granicy Mazur i Warmii. Za domem znajduje się przestrzenna stodoła w której odbywają się różne ciekawe wydarzenia, a my jako fotografowie ślubni najczęściej przyjeżdżamy tam na ulubione śluby i wesela. Oprócz tego, że wizualnie jest przepięknie to przede wszystkim można doświadczyć tam ciszy i najbardziej rozgwieżdżonego nieba. W Kawkowie gospodarzem jest Staszek i to trochę serce całego miejsca, który swoją charyzmą i spokojem zaraża wszystkich. No wiecie, są czasami ludzie których nie da się opisać i to właśnie taka osoba. My nigdy nie możemy się doczekać kiedy tam wrócimy, a w tym roku udało nam się być na Mazurach cały tydzień, bo fotografowaliśmy tam 2 fantastyczne śluby tydzień po sobie. Robiliśmy tam już nie jeden ślub i to zdecydowanie miejsce do którego wracamy najchętniej.

Co więcej możemy powiedzieć, mamy ogromny sentyment do tego miejsca,
polecamy go wszystkim którzy chcą przeżyć wyjątkowy weekend, niekoniecznie nawet ślubny. Jednak w tym przypadku zasługa nie leży jedynie w idealnym wyborze miejsca pod wesele, Kasia i Kuba to fantastyczni ludzie, którzy przyciągają do siebie chyba dużo dobrego, swoje wesele uważają za strzał w 10 pod każdym względem.
Zapraszamy na reportaż ze ślubu w Kawkowie!

Suknia Panny Młodej Atelier Twardowska
Lokalizacja Kawkowo
Muzyka DJ z wąsem

Sesja poślubna na Mazurach

Oprócz wesela w stodole, był też przepiękny plener następnego dnia. Staszek te wszystkie przepiękne miejsce wyciąga jak z rękawa. Tak nam się długo marzyły zdjęcia z drona na łódce, a nigdy nie mogliśmy tego zrealizować, aż tu przyjeżdżamy sobie do Kawkowa a On zaczyna nam opowiadać o swojej łódce na której moglibyśmy zrobić zdjęcia! Więc pojechaliśmy wszyscy w piątkę. Okazało się, że oprócz łódki nad jeziorem czekały na nas jeszcze dwa konie i przepiękny zachód słońca. Sami już nie wiemy, czy to Warmia czy Mazury, bo Kawkowo leży na samej granicy. Co tu dużo mówić, sesja poślubna w takich okolicznościach – spełnienie marzeń.

Zapraszamy do obejrzenia naszego Instagrama, oraz innych reportaży na naszej stronie!